Tu się urodziłem – w Dzierżoniowie.

Całe swoje życie związałem z Ziemią Dzierżoniowską. Do Dzierżoniowa w 1947 roku przybyli moi rodzice. Zawsze starałem się jak najwięcej zrobić dla mojej Małej Ojczyzny. Chciałbym, aby nasze pokolenia także tu żyły i czuły się współgospodarzami tej Ziemi - aby stąd nie wyjeżdżały. Młodzi ludzie powinni widzieć uroki i szanse zamieszkania w tych okolicach. Wystarczy tylko spojrzeć jak wokół jest pięknie. Jeśli tylko ktoś chce odpocząć od szaleńczego pędu do cywilizacji, niech nas odwiedzi - tu znajdzie cichy kącik i miejsce na wieczorny spacer.

Lubię małe miasta takie jak nasze - tu wszystko ma swoje imię - i nie jest "bezbarwną masą" taką jak wielkie metropolie (Warszawa czy Katowice) - tu można chodzić z księżycem osobiście na randkę. Każdy doskonale wie kto to był Józek z workiem, a kiedy pani Jadzia chodzi do kościoła i jak się nazywa pies pana Romka. Każdy z nas jest tu osobistością.